Chrystus - Stalin

 

W postaci Chrystusa zawierają się sprzeczności. Chrystus - głoszący Kazanie na Górze i Chrystus Apokalipsy, zapowiadający zemstę i pożogę.
Oto kilka cytatów - w Ewangelii Mateusza Jezus tak mówi o mieszkańcach miast obojętnych na jego misję (11, 21-24):"Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie".
Idźmy dalej - 13,49-50: "Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłaczą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
W przypowieści o słudze wiernym i niewiernym (24, 45-51) Jezus powiada o niewiernym słudze, który opuścił się w opiece nad powierzonym mu przez pana majątkiem :"Karzą go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
Jan Chrzciciel z Ewangelii Łukasza tak zapowiada Mesjasza (3, 17):"pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym".
O swym posłannictwie Jezus mówi (12,49- 51):"Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam".
W przypowieści o uczcie (14,15-24), gdy zaproszeni odmówili, człowiek, wydający ucztę tak mówi do swego sługi:"Wyjdź na drogi i między opłotki i zmuszaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony". Wolter w "Traktacie o tolerancji" twierdzi, że przypowieść ta była używana jako uzasadnienie prześladowań religijnych.
W zapowiedzi upadku Jerozolimy (19,41-44) Jezus mówi:"Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia".

Rozwinięcie tych eschatologicznych wtrętów znajdują się w Apokalipsie św. Jana. Tu cała ludzkość poddana zostaje holocaustowi. Oto Baranek posyła na ziemię czterech Jeźdźców "I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta" (6,8).
W Wielkim Dniu Jego gniewu tylko 144 tysiące wybrańców zostaje ocalonych, cała reszta mieszkańców ziemii zostaje uznana za grzeszników i poddana eksterminacji.
"Anioł zaś wziął naczynie na żar, napełnił je ogniem z ołtarza i zrzucił na ziemię, a nastąpiły gromy, głosy, błyskawice, trzęsienie ziemi. A siedmiu aniołów, mających siedem trąb, przygotowało się, aby zatrąbić. I pierwszy zatrąbił. A powstał grad i ogień - pomieszane z krwią, i spadły na ziemię. A spłonęła trzecia część ziemi i spłonęła trzecia część drzew, i spłonęła wszystka trawa zielona. I drugi anioł zatrąbił: i jakby wielka góra płonąca ogniem została w morze rzucona, a trzecia część morza stała się krwią i wyginęła w morzu trzecia część stworzeń - te, które mają dusze - i trzecia część okrętów uległa zniszczeniu. I trzeci anioł zatrąbił: i spadła z nieba wielka gwiazda, płonąca jak pochodnia, a spadła na trzecią część rzek i na źródła wód. A imię gwiazdy zowie się Piołun. I trzecia część wód stała się piołunem, i wielu ludzi pomarło od wód, bo stały się gorzkie. I czwarty anioł zatrąbił: i została rażona trzecia część słońca i trzecia część księżyca, i trzecia część gwiazd, tak iż zaćmiła się trzecia ich część i dzień nie jaśniał w trzeciej swej części, i noc - podobnie".(8,5-11)
Z Czeluści powstaje szarańcza, której zadaniem jest nie zabijać, lecz zadawać cierpienie przez 5 miesięcy. "I w owe dni ludzie szukać będą śmierci, ale jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie". (9,6)
Armia czterech aniołów dokonuje masakry trzeciej części ludzkości.Na końcu zaś ziemia zostaje oddana we władanie Bestii. A wszyscy oddający pokłon Bestii zostaną zgładzeni. "I rzucił anioł swój sierp na ziemię, i obrał z gron winorośl ziemi, i wrzucił je do tłoczni Bożego gniewu - ogromnej. I wydeptano tłocznię poza miastem, a z tłoczni krew wytrysnęła aż po wędzidła koni, na tysiąc i sześćset stadiów." (14,19)

Wreszcie po tych wszystkich udręczeniach i wielu innych na ziemii objawia się we własnej osobie ON :" Potem ujrzałem niebo otwarte: i oto - biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto ze sprawiedliwością sądzi i walczy. Oczy Jego jak płomień ognia, a wiele diademów na Jego głowie. Ma wypisane imię, którego nikt nie zna prócz Niego. Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego nazwano: Słowo Boga. A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On paść je będzie rózgą żelazną i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu wszechmocnego Boga. A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW PAN PANÓW. I ujrzałem innego anioła stojącego w słońcu: I zawołał głosem donośnym do wszystkich ptaków lecących środkiem nieba: Pójdźcie, zgromadźcie się na wielką ucztę Boga, aby pożreć trupy królów, trupy wodzów i trupy mocarzy, trupy koni i tych, co ich dosiadają, trupy wszystkich - wolnych i niewolników, małych i wielkich! I ujrzałem Bestię i królów ziemi, i wojska ich zebrane po to, by stoczyć bój z Siedzącym na koniu i z Jego wojskiem. I pochwycono Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec niej znaki, którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon jej obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora, gorejącego siarką. A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu, [mieczem], który wyszedł z ust Jego. Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta." (19,11- 21) Wreszcie na kościach i krwi ludzkości powstaje Nowe Jeruzalem niebiańskie, nowa ludzkość, obmyta we krwi ujrzy niebo nowe i ziemię nową.
Już Herbert w swoim znanym wierszu zauważył, że Sprawiedliwość apokaliptyczna wielce przypomina Oświęcim. Kim więc jest Chrystus - bestią czy dobrym Bogiem?