Die Woche - 04.01.2002

 

 

Czcigodni ludzie honoru 

 

Przemysł filmowy wykreował mafię na "honorową społeczność" - jest to wyidealizowany, kiczowaty wizerunek, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

 

 

SVEN BODECKER

 

 

Jak należy uzupełnić następujące zdanie? "Zrobię mu propozycję..." Gdyby ktoś miał kłopoty z prawidłową odpowiedzią ("nie do odrzucenia"), świadczyłoby to, że wyjątkowo skutecznie unikał kontaktu z popkulturą w ciągu ostatnich 30 lat. A przecież już choćby ze względu na legendarny występ Marlona Brando w roli Don Vita Corleone większość ludzi powinna znać "Ojca chrzestnego" (1972 r.) Francisa Forda Coppoli, czyli nagrodzoną trzema Oscarami filmową adaptację bestselleru Maria Puzo pod tym samym tytułem (całkowity nakład: 21 mln egz.). Żadne inne dzieło nie wpłynęło w tak dużym stopniu na ukształtowanie się obecnego w powszechnej świadomości wizerunku mafii. Film ten przyczynił się do powstania mitu "honorowej społeczności", którego działanie jest odczuwalne po dziś dzień. Poza tym wprowadził temat mafii na rynek konsumencki.

Obecnie przemysł rozrywkowy ma do zaoferowania o wiele więcej, niż tylko liczne filmy odwołujące się do pierwowzoru, poczynając od dramatów typu "Goodfellas" ("Chłopcy z ferajny" Martina Scorsese), a kończąc na takich komediach jak "Analyze This" ("Depresja gangstera" Harolda Ramisa). Serial telewizyjny "The Sopranos" ("Rodzina Soprano") zbiera kolejne nagrody, a w sklepach muzycznych można znaleźć płyty z "La musica della mafia" (mała próbka: "Gdy śpiewa spiłowana spluwa, krzyczy i umiera zdrajca"). Sklepy odzieżowe oferują spinki do mankietów ĂĄ la mafiosi i jedwabne krawaty z wizerunkiem Ala Capone i Lucky'ego Luciano. Turyści udający się na Sycylię zwiedzają górską wioskę Corleone w poszukiwaniu źródeł cosa nostry, a po powrocie do domu mogą przygotować "gołąbki lupara", korzystając z "Książki kucharskiej mafii". Potem można się bawić najnowszymi dowcipami o mafii albo umieścić na samochodzie oryginalną nalepkę z napisem: "Samochód firmowy mafii - ręce precz!".

Film Coppoli spotkał się z tak dużym zainteresowaniem dlatego, że publiczności wydawało się, iż oto pierwszy raz uzyskała wgląd do świata mafijnego, obowiązującej w nim skali wartości i rytuałów. Jednak "Ojciec chrzestny" był tylko upiększoną i romantyczną wersją rzeczywistości, w której dominowała faktyczna brutalność wymuszenia, zabójstwa na zlecenie, korupcja, prostytucja, handel narkotykami i bronią. Z pewnością nie był to film dokumentalny, już raczej "miła opera", jak stwierdził jeden z amerykańskich gangsterów po obejrzeniu filmu.

I nawet jeśli w kontynentalnej części Włoch interesy prowadzą mafiopodobne bandy jak camorra (Neapol), 'ndrangheta (Kalabria) albo Sacra Corona Unita (Apulia), to typowej mafii trzeba szukać na Sycylii. Tam też można odnaleźć typy mentalności, dzięki którym zrodziła się ta tajna organizacja. Po dziś dzień zachowuje swą atrakcyjność, ponieważ umożliwia członkom mafii uniknięcie losu bycia "nikim zmieszanym z niczym", jak powiadali liczni mafiosi.

Zawsze przeciw

Przez 2,5 tys. lat ta śródziemnomorska wyspa stanowiła jedynie bezwolną zdobycz w rękach najeźdźców. Okupacja Greków, Kartagińczyków, Rzymian, Bizantyjczyków, Saracenów, Normanów, Hiszpanów i Habsburgów wciąż stawiała jej mieszkańców w obliczu nowych władców i narażała na wyzysk, dopóki Garibaldi nie przyłączył Sycylii do Włoch w 1860 r. Gdy pojawili się Piemontczycy, zastali naród, który odnosił się nieufnie do wszelkich instytucji państwowych. Sycylijczykami kierowało silne poczucie własnej godności i wiara, że trzeba brać prawo we własne ręce; manifestowało się to m.in. w noszeniu broni - dla ochrony i jako symbolu statusu; morderstwa i przemoc była na porządku dziennym. Włosi byli zaszokowani i uważali te nowe dzieci królestwa za "dzikusów", których należy ujarzmić za wszelką cenę. Ich program polityczny głosił: ucisk i podnoszenie podatków. Jednak przymus wywołuje reakcję obronną. I tak w 1866 r. doszło do powstania w Palermo, w wyniku którego miasto znajdowało się przez tydzień w rękach 30 tys. chłopów. Piemontczycy byli przekonani, że za rewoltą stała mafia.

Mussolini nie dał rady

Od 1860 r. mafia stała się wrogiem władzy państwowej i od tego momentu zaczęto ją zwalczać. Najbardziej skutecznie sprawę załatwił, jak się wydawało, włoski faszyzm. W 1925 r. Benito Mussolini rozkazał usunąć prefekta Palermo i obsadzić urzędy ślepo oddanymi faszystami. Po wieloletnich zakrojonych na szeroką skalę czystkach Mussolini uznał mafię za pokonaną.

Jej powrót rozpoczął się w roku 1943. Alianci chcieli zająć wyspę i zwrócili się z prośbą o wsparcie do przebywającego w USA bossa mafijnego Lucky'ego Luciano, który pozostawał wszak w dobrych stosunkach z "antyfaszystami", bo tym właśnie stali się mafiosi za sprawą Mussoliniego. A że byli przy tym jeszcze antykomunistami - tym lepiej. W dowód wdzięczności za okazane usługi dopuszczono ich po desancie wojsk alianckich do lokalnej polityki i niejednokrotnie powierzano funkcje burmistrzów.

Mafia to coś więcej niż zorganizowana przestępczość. To połączenie państwa i przestępstwa - wie o tym z własnego doświadczenia były burmistrz Palermo, Leoluca Orlando. Pod tym względem rok 1943 był dla mafii wymarzonym punktem startowym we włoskie czasy powojenne. Od tego momentu wszystko szło naprzód pełną parą. Do końca lat 50. "mafii rolniczej" wystarczały jeszcze tradycyjne sfery działania (szantażowanie chłopów i właścicieli ziemskich). Podczas boomu na nieruchomości w latach 60. organizacja ewoluowała w stronę "mafii miejskiej" i dzięki korupcji przeniknęła na wielką skalę do administracji (za pieniądze publiczne budowano prowadzące donikąd autostrady albo jazy, gdzie nie było wody).

W latach 70. cosa nostra odrodziła się jako "mafia globalna", zarabiająca miliardy dolarów najpierw na heroinie, a potem na przemycie broni i handlu żywym towarem. Nie zrezygnowała przy tym z dawnych stref wpływów. "W mojej okolicy nie możesz nawet wbić gwoździa bez cosa nostry" - oświadczył w 1992 r. były mafioso z sycylijskiego San Cataldo.

Struktura rodziny

Również przy tworzeniu struktur tej tajnej organizacji sięga się chętnie po anachroniczne metody. Kto chce zostać przyjęty do "rodziny" (30 do 200 członków), jest najpierw uomo d'onore (człowiekiem honoru) lub też "żołnierzem" na końcu hierarchii. Każdą grupą żołnierzy dowodzi tzw. capo decina, oni wszyscy podlegają zaś capo famiglia (głowie rodziny). Na czele kilku rodzin stoi capo mandamento (zwierzchnik okręgu), kilku z nich deleguje się do komisji. Tę centralę władzy - praktycznie zarząd Mafia SA - określa się mianem cupola (kopuła). Jej przewodniczący to capo dei capi (szef wszystkich szefów). Jednym z nich był Toto Riina, z powodu swego okrucieństwa nazywany również la belva (bestia).

W latach 80. Riina znalazł się w kłopocie. Wielką wojnę mafijną, w czasie której zginęło 1,5 tys. uomini d'onore, wygrała frakcja corleonesi. "Tradycjonaliści" (czyli mafiosi, którzy chętniej posługiwali się urzędnikami państwowymi instrumentalnie, niż ich zabijali) zostali odsunięci od władzy, którą przejęli mniej powściągliwi zwolennicy corleonesi. Jednak teraz państwo też pokazało pazury: w 1986 r. w tzw. "maksiprocesie" dzięki zeznaniom pentito ("skruszonego" mafioso, który zaczął współpracować z wymiarem sprawiedliwości) Tommaso Buscetty w stan oskarżenia postawiono 475 "ludzi honoru", zarzucając im morderstwa, szantaże, uprowadzenia, handel narkotykami oraz przynależności do organizacji mafijno-kryminalnej. Wtedy musiał interweniować Riina.

Pocałunek z capo

Według słów naocznego świadka miał on jakoby we wrześniu przyjąć na tajnym spotkaniu w Palermo Giulia Andreottiego, wpływowego polityka Chrześcijańskiej Demokracji, który u schyłku kariery miał zostać siedmiokrotnie premierem Włoch. Punktem kulminacyjnym spotkania był ponoć braterski pocałunek polityka i capo. Było to niczym podpisanie układu, zobowiązującego Andreottiego do wstawienia się za oskarżonymi w maksiprocesie. Nie na wiele się to jednak zdało. Ostateczny wyrok, który zapadł w styczniu 1992 r., skazywał 19 oskarżonych na dożywocie, a dalszych 265 na długoletnie kary więzienia. Riina szalał.

12 marca 1992 r. polecił zastrzelić w biały dzień na ulicy Salvatore Limę, polityka DC, przyjaciela i sycylijskiego zaufanego Andreottiego. Wiadomość była jednoznaczna: kto zawodzi, tego się usuwa. W ciągu następnych miesięcy cosa nostra zlikwidowała jeszcze przy użyciu potężnych ładunków wybuchowych najbardziej skutecznych przeciwników mafii - prokuratorów Giovanniego Falcone i Paola Borsellino. Zamachy wzburzyły opinię publiczną, czego skutkiem było powołanie przez państwo Krajowej Dyrekcji do Walki z Mafią. W roku 1993 Riina został aresztowany, a inni mafiosi zdecydowali się wystąpić w roli pentiti. Brutalne ramię cosa nostry znalazło się w potrzasku. Modny stał się natomiast znów "tradycjonalizm", który też wie, jak dbać o własne interesy, ale skłania się przy tym ku dyskrecji. Bomb używa się już raczej rzadko, lupara jako klasyczna broń mafiosów ustąpiła miejsca nylonowej lince. - Nie ma strzału, nie ma hałasu. Nie ma rany, więc nie ma też krwi - wyjaśnił jeden ze śledczych. - Po uduszeniu ofiary, można ją spokojnie rozpuścić w kadzi z kwasem i wylać do kanału.

Cisza nie oznacza jednak pokoju. Tym bardziej nie znaczy też, że cosa nostra przeszła na emeryturę. Jest ona jednak - co również ma długą tradycję - chętnie poddawana świadomie fałszywym interpretacjom. Gdy na początku stosunkowo spokojnych lat 60. zapytano ówczesnego kardynała Palermo, czym jest mafia, Ernesto Ruffini odpowiedział: Mafia? O ile mi wiadomo, to nazwa środka piorącego.

 

 

Słownik mafii

Mafia - słowo przypuszczalnie arabskie. Możliwe znaczenia: Maafir (arabska dynastia panująca kiedyś w Palermo), mahias (bezczelne zachowanie), Maha (kamieniołom koło Marsali służący za schronienie ściganym przez prawo). Mafia weszła na stałe do języka włoskiego w 1863 r. dzięki sztuce teatralnej pt. "Mafiusi", ukazującej obyczaje więzienne panujące w tajnym stowarzyszeniu o tej nazwie.

Famiglia - rodzina składająca się z 30-200 członków. Mafiosi.

Uomo d'onore - człowiek honoru, czyli zwykły żołnierz mafii.

Capo decina - szef grupy żołnierzy.

Capo famiglia - głowa rodziny.

Capo mandamento - zwierzchnik okręgu.

Capo dei capi - szef wszystkich szefów.

Cupola - rada starszych, której przewodniczy capo dei capi.

Pizzo - haracz (reket).

Mazetta - łapówka dla urzędnika.

Tangente - łapówka dla polityka.

Mani pulite - akcja "czyste ręce", skierowana przeciw skorumpowanym politykom i urzędnikom.

Omerta - nakaz milczenia o sprawach mafii, jego złamanie karane jest śmiercią.

Pentito - skruszony mafioso, świadek koronny, współpracujący z policją.

Lupara - dubeltówka ze skróconą lufą, często stosowana na Sycylii.

 

Terytorialny podział wpływów:

Cosa nostra - Sycylia

'Ndrangetha - Kalabria

Camorra - okolice Neapolu

Sacra corona unita - Apulia

 

 

 






O mafii polskiej